Zaczęło się niespodziewanie w środę. Niespodziewanie, bo wg pierwszych ustaleń miało być kilka dni póżniej. I na dodatek spadł śnieg...
Przyjechała ekpia, wytyczono miejsce na budynek
Przyjechała koparka wraz z ciężarówką do wywozu ziemi.
Zaczęli kopać. Jednak ze względu na konieczność wywozu ziemi trwało to dłużej niż zakładaliśmy. Umowa z Abakonem obejmuje tylko wykop pod dom z odsypką, u nas jednak nie wchodziło to w grę, ziemie trzeba było wywozić, stąd wydłużenie czasu prac.
Tak to wyglądało po pierwszym dniu:
Dzień drugi:
Dzień trzeci - zmiana koparkowego ;)
W sobotę mamy kupę błota...
W sobotę etap kopania został zakończony i od poniedziałku zaczęło się przywożenie podsypki